Pisia dżuma wrócić NIE może! NIGDY!

Felieton Tomasza Lisa, ktry jest recenzją książki Roberta Krasowskiego „Klucz do Kaczyńkiego”.

Fragment książki Roberta Krasowskiego >>>

Wiadomo nie od dziś, że brak kary skutkuje recydywą, co już raz przerobiliśmy: nietknięty rozliczeniami PiS z lat 2005-2007 wrócił bezwzględniejszy w latach 2015-2023. Teraz wszystko wskazuje na to, że historia znów może się powtórzyć.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Prezesowi aż mowę odebrało

Kohabitacja z rządem Tuska jest pełna napięć, których można byłoby uniknąć, gdyby tylko pojawiła się taka wola polityczna prezydenta. Ten jednak jest nieustannie skupiony na celebracji swojej osoby i swego urzędu, co już dawno zyskało komiczny lub – właśnie ze względu na pełnioną funkcję – tragikomiczny wymiar. Patrząc na urobek tej prezydentury, aż chciałoby się zapytać: za jakie grzechy?

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Zero litości dla kanalii Ziobro

Myśleli, że usmiech oznacza słabość….

>>>>>

 

Leki nie chronią przed konsekwencjami Pegasusa, panie Kaczyński

„Wiewiórki donoszą, że Morawiecki myśli o założeniu nowej partii po eurowyborach. Partię ma wspierać Duda. Wszystko mają dogadywać Chłopik z Mastalerkiem i Bielanem. Ma to być rozsądna proeuropejska opozycja. Sojusz MM-AD-AB” – informowali pod koniec ubiegłego tygodnia Mariusz Gierszewski i Radosław Gruca z Radia ZET.

Więcej o wojnie w PiS >>>

#Pablieton

Krótka opowieść o statkach…

MS Jarosław Kaczyński tonie. Na kapitańskim mostku jeszcze widzimy kapitana wraz z częścią oficerów, którzy walczą z nieuchronną katastrofą. Na głównym pokładzie orkiestra już nie gra a jedynie przeraźliwie fałszuje marsza pogrzebowego rozglądając się jak tu dać drapaka.

Od prawej burty wciąż odbijają kolejne szalupy z częścią załogi. Tą częścią, która rozumie, ze z tego szmelcu nic już nie będzie. A przecie jakoś trza żyć, żywić rodziny, zarabiać…

Niedawny pierwszy oficer Morawiecki odpływa jedną z nich. Idzie mocno kursem na nową krypę, gdzie już czekają na niego kapitan Duda, ordynans Mastalerek i przebiegły majtek Bielan. Tam też ewakuuje się rozsądniejsza/cwańsza części załogi i oczywiście… orkiestra. Bo przecież orkiestra przyda się każdemu.

Na MS Jarosław Kaczyński stypa. Ludziska nerwowo kombinują, jak tu powiedzieć kapitanowi, że „chcę siusiu” i wyskoczyć za burtę. Do ostatniej z szalup.

Kilku wciąż wierzy w omen Jarosława. Wierzy, bo nie ma wyjścia. Dla nich i tak nie ma miejsca na dudowej krypie a jeśli skoczą do wody, to i tak nikt ich nie wyłowi.

Lepiej zatem iść na dno obok szefa. To może potrwać bowiem jeszcze kilka dłuższych chwil. W najgorszym/najlepszym przypadku coś około 3 lat.

Faktem jest, że MS Jarosław Kaczyński to zardzewiały wrak. Taki, którego nie da się już remontować. Ale wciąż można wykrzesać z jego maszynowni kilka węzłów i staranować co się nawinie pod rękę. A to załogę Jarka kręci najbardziej. Cóż… Tylko to im pozostało.

Zobaczymy czy dudowy MS Gumowy Krab to dobrze zaprojektowana łajba. Zobaczymy czy załoga będzie zgrana, wyćwiczona i chętna do walki. Zobaczymy czy i na tym pokładzie nie dojdzie do buntu. Wreszcie zobaczymy czy orkiestra wróci do starej formy.

W mojej ocenie to mrzonki. Bo krypa z pozoru wygląda na nową a tak naprawdę to tylko zamalowana rdza. Załoga już doprowadziła pierwszy statek do katastrofy. A na pokładzie, jak zliczyć zbiorowe IQ, to sięgnie ono może poziomu leniwca…

Aha, wreszcie orkiestra fałszu już się nie oduczy. Bo tak łatwiej…

Felieton Pabla Moralesa >>>

Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że przed posiedzeniem komisji ds. Pegasusa prezes PiS Jarosław Kaczyński zażył leki.

Więcej o Kaczyńskim na lekach >>>

 

Wywóz na śmietnik historii

Felieton (Pablieton) Pablo Moralesa >>>

W najnowszym wydaniu tygodnika “Sieci” ukaże się wywiad z Jarosławem Kaczyńskim. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział w nim, że “zmienił plany” i chce dalej być szefem partii. To oznacza, że na kongresie PiS ponownie zgłosi swoją kandydaturę na stanowisko prezesa i poprosi o wybór na kolejną kadencję.

Więcej o Donaldzie Tusku ironizującym z Kaczyńskiego >>>

 

Medialne gwiazdki z Pierdziszewa Górnego i Dolnego

>>>

W Prawie i Sprawiedliwości zapanowała prawdziwa konsternacja po wycieku do mediów fragmentów tajnego raportu przygotowanego przez byłych pracowników TVP i dostarczonego prezesowi PiS przez Jacka Kurskiego. Nikt w partii prócz samego Jarosława Kaczyńskiego ma nie mieć bladego pojęcia o treści analizy dotyczącej przyczyn utraty władzy. — Na oczy go nie widzieliśmy — słyszymy od polityków ze ścisłego kierownictwa PiS, którzy przyznają, że dowiedzieli się o tym dokumencie z mediów.

Więcej o raporcie Kurskiego >>>

 

Pegasus rozsadzi obóz PiS od środka

– Jestem zdeterminowana do tego, żeby absolutnie wyjaśnić każdy wątek tej afery, która pokazuje, że władza PiS-owska wykorzystywała narzędzia do podsłuchiwania, do inwigilowania po to, żeby podsłuchiwać polityków nie tylko ówczesnej opozycji, ale również używać tego narzędzia w swoich szeregach. Dlatego tak ważne jest, żebyśmy jako komisja pracowali merytorycznie, już na materiałach, tak, żebyśmy mogli pokazać Polakom jak wygląda państwo PiS-u, władzy, która marzyła, żeby być władzą absolutną – stwierdziła Magdalena Sroka w rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i” TVN24.

– Pokażemy mechanizm działania władzy marzącej o władzy absolutnej. Władzy, która łamała — właśnie przy użyciu tego systemu — zasady demokracji, łamała polityków, podsłuchiwała adwokatów, dziennikarzy i zwykłych ludzi — mówiła Magdalena Sroka. Już na kolejnym zeznania ma składać Jarosław Kaczyński.

Kaczyński ma być jedną z pierwszych osób przesłuchanych przez komisję śledczą ds. Pegasusa – przekazała przewodnicząca komisji Magdalena Sroka. – Wiemy, że najważniejsze decyzje zapadały na Nowogrodzkiej – wskazywała.

Więcej o komisji ds. Pegasusa >>>