Sułtan znad Wisły

Nie jest ważne, czy prezes PiS panuje nad swoim klubem parlamentarnym, czy ma większość w Sejmie i czy jest zdolny sprawować władzę. Problemem jest to, że stworzył system dysfunkcjonalny, który jest jak nałożony na samego siebie gigantyczny pancerz, krępujący ruchy i uniemożliwiający działania.

Kmicic z chesterfieldem

Ledwie kilka dni temu Marek Suski powiedział, że skala inwigilacji Pegasusem nie jest wielka, bo sięga raptem kilkuset osób rocznie. Teraz Najwyższa Izba Kontroli twierdzi, że padła ofiarą masowych cyberataków. Jeśli okaże się, że stoi za tym rząd, a do zinfiltrowania NIK-u użyto systemu Pegasus, teza o śmierci demokracji w Polsce wreszcie znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Więcej o Pegasusie, który oznacza śmierć demokracji >>>

Czy Kaczyński traci władzę? Chętnie podążyłbym śladem paru wyjątkowo rozentuzjazmowanych niepisowskich publicystów, ale nie podążę. W Polsce po roku 2015 mit, że Kaczyński już nie rządzi, że całkiem oszalał, że uniemożliwia mu rządzenie kolano… nie spełnił nigdy funkcji mobilizacyjnej. Ci, którzy go używali, dochodzili do wniosku, że skoro ich zdaniem Kaczyński nie rządzi, a jednak rządzi, to winna jest opozycja, a dokładniej PO, Schetyna, Budka czy Tusk – pisze Cezary Michalski.

Znakomity esej Cezarego Michalskiego >>>

 

View original post

 

Tusk nie ma czasu na ataki na lewicę

Kmicic z chesterfieldem

Ciekawe, czy od instruktora narciarskiego, czy od handlarza bronią? #tarczaantyinflacyjna#PolskiLad

Za rządów obecnej władzy służby mogą inwigilować każdego oraz zbierać materiał i nikt nie ma nad tym kontroli – mówi Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli.

Rozmowa z szefem NIK Marianem Banasiem >>>

Widmo komisji śledczej krąży nad obozem władzy. To za sprawą Pawła Kukiza, dla którego może to być najważniejszy koncert w życiu. Podpisując z Kukizem pakt o współpracy, szef PiS Jarosław Kaczyński był przekonany, że kupił jego duszę i głosy jego ludzi za czapkę gruszek — przyjęcie paru niezbyt istotnych projektów ustaw, które nie zagrażają rządom PiS.

Ale śpiewając z Kukizem pieśni biesiadne po wielu kieliszkach trunków, Kaczyński nie zdawał sobie sprawy, że rockman ma jeszcze inne pasje. Jedną z nich są służby specjalne. Dlatego, gdy na jaw wyszło — co przyznał sam Kaczyński — że władza kupiła superprogram do inwigilacji Pegasus, w Kukizie zawrzało. Postanowił doprowadzić…

 

View original post 303 słowa więcej

 

Kaczyński zwariował

Nie ma nic gorszego dla polityka budującego dyktaturę niż objawy słabości – niesprawczość i imposybilizm. Ludzie chcą wierzyć – co jak co, ale ta ikona to silny, sprawczy wódz o dobrych intencjach. Może popełniać błędy, tak jak Stalin, ale to nigdy nie jest jego osobista wina. Tymczasem mamy słabego, zagubionego człowieka, który zaczyna popełniać oczywiste błędy, gubić się, jest niepewny, rozpada mu się jego obóz. To jest słabość, a autorytarni wyborcy słabości nie wybaczają – mówi Jakub Bierzyński, socjolog i publicysta.

Rozmowa z Jakubem Bierzyńskim >>>

Kmicic z chesterfieldem

Scenariusz jest prosty …, chociaż tragiczny dla Polski. UE „zakręca kurek”, USA pokazuje „fucka” … i pisowcy zostają ze swoim „ładem”, jak Zabłocki z mydłem …, a Polacy z pustą „michą po ryżu” … :(! Ps. „Ładnie” nas „wysterował” Kaczyński …, nie ma co …

Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że premier Mateusz Morawiecki odwołał Annę Kornecką (Porozumienie) z funkcji podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii, która krytykowała “Polski ład”. Na sobotę Jarosław Gowin zwołał pilne posiedzenie zarządu partii.

Jeżeli dla koleżanek po fachu wiceminister Korneckiej jest dziwne, że interesuje się ona podatkami i zmianami proponowanymi w “Polskim ładzie”, to ja domagam się także ich dymisji. To szkodliwe, by tacy ludzie decydowali o gospodarce.

Więcej o dymisji wiceminister Korneckiej, któr powiedziała prawdę o pisowskim ruskim ładzie >>>

Ważą się losy obecności Porozumienia w koalicji rządzącej. W sobotę zbierze…

View original post 133 słowa więcej

 

Kanibalizm Ziobry

Więcej korupcji Ziobry >>>

Kmicic z chesterfieldem

Rząd głowi się, jak po wyroku TSUE uniknąć milionowych kar i nadal dyscyplinować sędziów. – Nie ma jeszcze decyzji, czy propozycje wyjdą z Pałacu, czy z rządu – mówi polityk obozu władzy. Własną propozycję ma już Senat – projekt zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej.

Więcej o sromocie pisowskiej w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN >>>

Fragmenty wywiadu z @donaldtusk z dzissiejszej Polityki.

Chodzi o to, by pozbawić NIK niezależności i postawić na moim miejscu człowieka uległego partii – mówił w Polsat News Marian Banaś, szef Najwyższej Izby Kontroli. Ujawnił, że kontrola wykazała nieprawidłowości w funduszu sprawiedliwości, którym zarządza resort Zbigniewa Ziobry.

– Faktem jest, że mam bardzo dużą wiedzę nt. nieprawidłowości różnych instytucji państwowych, które wydatkują środki publiczne, które są środkami obywateli, a nie władzy takiej czy innej – powiedział Marian Banaś. Jak dodał, “w razie potrzeby” jest w stanie opowiedzieć o tych nieprawidłowościach.

Więcej o tym, jak świadek koronny Banaś może…

View original post 122 słowa więcej

 

Czy wybór RPO wywróci PiS?

Przedstawiciele opozycji dogadali się co do wystawienia kandydata na RPO. Profesor Marcin Wiącek będzie odtąd popierany przez wszystkie siły opozycji – Koalicję Obywatelską, PSL, Lewicę oraz Polskę 2050. Ponadto poparcie dla niego ogłosili też politycy rządowego Porozumienia Jarosława Gowina.

Więcej o kandydacie opozycji i Gowina na RPO prof. Wiącku >>>

– Wiemy dobrze, że RPO trzeba wybrać i musi to być ktoś, kto ma poparcie nie tylko rządu, ale także części opozycji – powiedział na antenie Polsat News wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. Zarówno on, jak i kilkoro posłów Porozumienia, poparli w czwartek kandydaturę Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich.

– Nie nazwałbym go kandydatem opozycji. Został poparty przez polityków Porozumienia, którzy dziś byli w Warszawie. Wtedy poparcie zadeklarowały też inne kluby opozycyjne – powiedział Gowin w Polsat News. – Jeśli chodzi o prof. Wiącka, to osoba całkowicie ponadpolityczna, współpracujemy na gruncie eksperckim. Bardzo go cenię – dodał.

Więcej o szpagacie Gowina w kwestii RPO >>>

Gazeta.pl podaje, że jest możliwy powrót Romana Giertycha do polityki. Mecenas miałby wziąć udział w przyśpieszonych wyborach do Senatu z okręgu olsztyńskiego, gdy senator Lidia Staroń zostałaby wybrana na Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydat otrzymałby poparcia m.in. ze strony Donalda Tuska i Szymona Hołowni.

Więcej o możliwym powrocie Giertycha do polityki >>>

Za to, że w dyktaturach rządzi jakiś bydlak, nie odpowiadają ludzie, ponieważ on doszedł do władzy w sposób niedemokratyczny i tak też sprawuje władzę. Natomiast jeśli w demokracjach systematycznie wygrywają osoby, które można określać bydlakami, to znaczy, że mają mandat społeczny od kogoś, kto zgadza się na traktowanie siebie jak bydło – mówi prof. Marek Migalski, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. I dodaje: – Wracając do Polski, powiedziałbym, że to, że część społeczeństwa przygląda się temu, co się dzieje, biernie, wystawia fatalne świadectwo nam jako wyborcom, a nie politykom. Gra się tak, jak przeciwnik pozwala, bo gdyby wyborcy byli bardziej wymagający, to politycy by się do tego dostosowali.

Jeśli w interesie Jarosława Kaczyńskiego albo Zbigniewa Ziobry będzie grillowanie Morawieckiego, to sprawa będzie się jakoś toczyć. Zostanie wszczęte śledztwo, będą przesłuchiwani świadkowie, sprawa będzie się toczyć przez następne dwa lata, aby Morawiecki nie czuł się pewnie. Jeśli te same czynniki polityczne uznają, że w interesie całego obozu albo ich osobiście jest to, żeby sprawie ucięto łeb, to w ciągu 48 godzin sprawa zostanie załatwiona.

Wywiad z prof. Markiem Migalskim >>>

 

Mafia nie upadnie, bo za dużo ma do stracenia

Szeregowi politycy PiS nie rozumieją – jak mówi jeden z nich – tego „szaleństwa”. – Już u nas krążą opinie, że przez gryzonie upadnie rząd prawicy – łapie się za głowę jeden z polityków PiS. Ale w całym tym kryzysie istotniejsza jest ustawa „bezkarność+” i walka Zbigniewa Ziobry z Mateuszem Morawieckim, a nie norki czy ubój rytualny.

Więcej o kulisach wojny w PiS >>>

W piątek wieczorem w krakowskiej siedzibie Prawa i Sprawiedliwości odbyła się narada z udziałem najważniejszych polityków PiS. Byli wśród nich m.in. Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Jacek Kurski czy Ryszard Terlecki. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” sfotografowali też przed budynkiem prezesa NIK Mariana Banasia.

W piętek wieczorem politycy PiS zebrali się w krakowskiej siedzibie partii przy ulicy Retoryka. Jak podaje RMF FM, nieoficjalnie wiadomo, że przedmiotem narady jest trudna sytuacja w Zjednoczonej Prawicy i problemy z koalicjantami. Politycy PiS nie chcieli komentować tej informacji – Ryszard Terlecki stwierdził, że „to kolacja”.

Narada w siedzibie PiS w Krakowie. „GW”: Przed budynkiem pojawił się Banaś

Przed wejściem do budynku na polityków czekali dziennikarze. Do budynku weszli m.in. premier Mateusz Morawiecki, Jacek Kurski, Michał Dworczyk, Ryszard Czarnecki, Andrzej Adamczyk, Mariusz Błaszczak, Jacek Sasin oraz Joachim Brudziński. „Prezes PiS Jarosław Kaczyński wjechał do siedziby partii tylnym wejściem, po modlitwie przy grobie brata Lecha Kaczyńskiego na Wawelu” – podaje RMF FM (18 września przypada rocznica pogrzebu pary prezydenckiej).

Dziennikarzom „Gazety Wyborczej” udało się sfotografować przed budynkiem także… szefa NIK Mariana Banasia, którego jeszcze w grudniu zeszłego roku politycy PiS chcieli skłonić do dymisji.

Jak trwoga, to do Mariana. Kraków, niekoloryzowane, z uśmiechem triumfu delikatnym, dziwnym trafem parkuje przed krakowską siedzibą PiS przed spotkaniem aktywu z Mateuszem Morawieckim” – napisał Michał Olszewski z „GW”, zamieszczając zdjęcie, na którym widać Mariana Banasia za kierownicą samochodu. Fotograf Jakub Włodek, który zrobił zdjęcie, dodał: „Marian Banaś pojawił się pod siedzibą krakowskiego PiS o godzinie 21:37. Trwa spotkanie najważniejszych polityków partii. Zadajemy sobie z kolegami pytanie. Przypadek?”.

Skrócenie kadencji parlamentu obecnie to mało realny scenariusz. Raczej chodzi o próbę sił między ugrupowaniami, a może raczej ich liderami, Zjednoczonej Prawicy – mówi prof. Renata Mieńkowska-Norkiene z Instytutu Nauk Politycznych UW. Nie tylko o kryzysie w Zjednoczonej Prawicy. Pytamy też o konsekwencje debaty w PE o praworządności w Polsce, unijną politykę, a także słowa Ursuli von der Leyen, że w UE nie ma miejsca na „strefy wolne o LGBT”. – Wariant węgierski, miejscami nawet bardziej radykalny, już widać w działaniach Zjednoczonej Prawicy, dodatkowo jest ku łamaniu elementarnych zasad praworządności doskonała okazja, czyli pandemia COVID-19 – podkreśla.

Rozmowa z prof. Renatą Mieńkowską-Norkiene >>>

Nasiliła się rywalizacja między PiS a Solidarną Polską w dużej mierze dlatego, że obie siły wiedzą, że są na siebie skazane. Wygląda na to, że nie wypali wariant z dokooptowaniem jakichś posłów, nie ma też szans na wariant z PSL. To wygląda na małżeństwo, które jest na siebie skazane, bo nie ma się gdzie wyprowadzić. Ale od czasy do czasu jeden z małżonków będzie otwierał okna, żeby publiczność słyszała, że nie jest związek idealny – mówi dr Robert Sobiech, socjolog, dyrektor Centrum Polityki Publicznej Collegium Civitas. – Pierwsze prawdziwe zderzenie nastąpi, jeśli PiS zrealizuje swój pomysł 5 punktów ustawy o ochronie zwierząt. To dla elektoratu wiejskiego jest rzeczywiście cios i nie chodzi tylko o zwierzęta futerkowe, ale przede wszystkim o psy na łańcuchach, bo rolnicy w odróżnieniu od mieszkańców miast traktują zwierzęta instrumentalnie – dodaje.

Wywiad z dr. Robertem Sobiechem >>>

Premier “rażąco naruszył prawo”, wydając decyzję o przeprowadzeniu wyborów 10 maja – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny. To na tej podstawie zlecono Poczcie Polskiej przygotowania do wyborów i druk kart, które kosztowały 70 mln zł. – WSA zdruzgotał swoją opinią decyzję premiera. W warunkach demokratycznego państwa prawnego w tej sytuacji premier powinien podać się do dymisji – komentuje dla nas mec. Michał Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy. – Oczekujemy niezwłocznej dymisji premiera – mówi Borys Budka, szef Platformy Obywatelskiej.

Więcej o tym, dlaczego dla dobra Polski Morawiecki powinien podać się do dymisji >>>

Na dziś oceniam, że będziemy mieć deficyt sektora finansów publicznych zbliżający się do 300 mld zł, a w przyszłym roku około 150 mld, czyli w dwa lata rząd zadłuży nas na 450 mld zł – to ponad 20 proc. PKB. I to nie będą wydatki rozwojowe, ale głównie na bieżącą konsumpcję. W obliczu kryzysu władze prowadzą chaotyczną, nieprzemyślaną politykę – ostrzegaliśmy przed tym – mówi prof. Dariusz Rosati, poseł Koalicji Obywatelskiej, ekonomista, były minister spraw zagranicznych, były członek Rady Polityki Pieniężnej, były eurodeputowany. – Polska pada ofiarą anachronicznej wizji świata pana Kaczyńskiego, który w ogóle nie rozumie, co się dzieje w Europie, ale też różnych dywersyjnych działań ministra sprawiedliwości Ziobry, który z pełną premedytacją pcha Polskę do konfrontacji z Unią na tle kulturowym czy wyimaginowanych zagrożeń, które płyną podobno z UE – dodaje.

Rozmowa z prof. Dariuszem Rosati >>>

Lichocka, Turczynowicz-Kieryłło i Banaś

Pisowski peepeople show

jedna pokazała pazurki, druga palec, trzecia zęby. A prezes jak malowany, co widać, gdy przykłada do pokrytej make-upem twarzy ręce tak blade, że czyste. Kidawa Błońska jest za to politycznie, naturalnie piękna. Nie potrzebuje picu i kłów Arłukowicza. Chociaż, gdyby startował, mógłby je pokazać. Umie wrzasnąć, to według sondaży + bycie mężczyzną, jest cenione najbardziej w prezydenckich wyścigach. Ale równie wysoko jest punktowana ugodowość w bezpośrednich starciach politycznych.

Polski prezydent idealny powinien mieć żonę i dzieci. Arłukowicz ma. Bosak znając te sondaże właśnie się ożenił. W końcu (dokładnie w bunkrze) Führer też wziął ślub.

Banaś zmienił kategorię pisowską: z kryształowej postaci do gangstera

Dotychczas immunitet był z definicji gwarantem wykonywania urzędowych czynności chronionej nim osoby. Witek uznała go, tylko za nietykalność cielesną, mówiąc, że nie dotyczy pomieszczeń, w których przebywa immunizowany Banaś. Tak więc z kategorii politycznych przechodzimy do religijnych. W nich immunitet promieniuje aurą świętości nie obejmując pomieszczeń i wszystkiego innego należącego do królestwa szatana oraz CBA.

Banaś też zmienił kategorię pisowską: z kryształowej postaci do gangstera, stając się wzorem gangstera kryształowego.

PiS uwielbia orać tereny chronione

Sądzę, że pomysł na Centralny Port Lotniczy, klon radomskiego lotniska, jest projektem, strategicznym Kaczyńskiego, bo innego sensu nie ma. Wawel zajęty, a piramida w centrum Polski zrobi wrażenie na potomnych. I lotnisko będzie większe od tego Wałęsy.

Piszę o CPR, bo właśnie się dowiedziałam, że tranzytowa autostrada ma szansę przejść przez moją wieś. To byłoby niepewne, gdyby nie plan poprowadzenia jej przez nasz rezerwat przyrody.

PiS uwielbia orać tereny chronione. Lasy wydzielają tlen. Tlen spala węgiel wydzielający CO2, więc lasy są szkodliwe dla środowiska. Zgodnie z tą logiką w moim domu, na bank, będzie rondo Kaczyńskiego ze zjazdem na aleję Ziobry.

Wszystko jest możliwe

Hołdys napisał pochwałę disco polo. Nie jestem muzyczką, tylko literaturą :). Ale Zbyszku, to tak jakby pisarz chwalił grafomanię, bo lepsza od analfabetyzmu.

Minister oświaty też pochwalił projekt stworzenia klasy z profilem disco polo: ”Michałowo to jeden z nielicznych samorządów, który zdecydował się na przejęcie dodatkowych zdań edukacyjnych. W województwie podlaskim także gmina Jedwabne, odtwarza liceum dbające o młodych ludzi z terenów swojej gminy…” Jedwabne? Klasa z profilem antysemickim? Wszystko jest możliwe skoro misją mediów publicznych stało się niszczenie kultury i demokracji.

Kmicic z chesterfieldem

Niewystarczająco zwrócono uwagę na wykład Donalda Tuska podczas Festiwalu Dyplomatycznego w Białymstoku.

Jak utrzymuje Waldemar Kuczyński, wraz z Tuskiem związane jest najwyższe wyniesienie Polski w Europie od XVII wieku.

To nie tylko jego zasługa, ale także innych gigantów, bo polityka nie powstaje w próżni.

Gigantów – mam na myśli nie tylko persony polityczne, ale przede wszystkim społeczeństwo polskie, które po 1989 roku okazało się wielkie i fascynujące.

Dlaczego jednak doznajemy obecnych porażek za sprawa PiS, a dokładnie Kaczyńskiego? Po wielkości przychodzi zapaść, wielkość w którymś momencie męczy i wówczas przychodzą skrzaty i kurduple.

Skrzaty opowiadają niestworzone rzeczy i wychodzi z tego małość wielkości Kaczyńskiego. Polska metr pięćdziesiąt w kapeluszu. Wychodzi z Polski Zadupie. Tusk nazywa to prowincjonalizmem, nie liczeniem się kraju nigdzie.

W interesie Polski nie jest, aby rządzący zaproponowali nam ucieczkę do przeszłości. Jak patrzę na posłów, ministrów, premierów, to myślę, że to jest ich pragnienie, żeby cofnąć Polskę…

View original post 281 słów więcej

Piaskownica PiS

O sprawie przeszukań CBA w domu prezesa NIK i sytuacji wokół Mariana Banasia rozmawiali politycy w programie „Kawa na ławę” na antenie TVN24. Barbara Nowacka (KO) przypomniała, że jako pierwsi wątpliwości co do osoby Mariana Banasia zgłaszali politycy opozycji. „Byliście głusi, bo jesteście głusi na każdy racjonalny głos opozycji. Coraz bardziej wygląda na to, że Marian Banaś ma na was takie kwity, że boicie się go ruszyć” – mówiła posłanka do przedstawicieli partii rządzącej.

Z kolei szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski stwierdził, że „PiS wykorzystuje służby specjalne do wojny politycznej.” Oczywiście politycy Prawa i Sprawiedliwości stanęli w obronie działań prokuratury, nie widząc w nich żadnego łamania konstytucji, w której istnieje zapis o chroniącym prezesa NIK immunitecie.

Nie można stawiać zarzutów politycznych w sytuacji, w której prokurator prowadzi postępowanie, zleca wykonanie czynności procesowych Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu i jest to robione” – argumentował Andrzej Dera z kancelarii prezydenta.

Zbigniew Girzyński dodał, że „budynki NIK nie są objęte jakimś specjalnym immunitetem, a dokonywanie tam przeszukiwań przez CBA „to są normalne procedury. Jedynymi budynkami chronionymi są budynki Kancelarii Sejmu.”

Całą sytuację najtrafniej podsumował wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL, który zadał jedno proste pytanie: „Czy normalną jest sytuacja, aby agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego wchodzili do gabinetu prezesa Najwyższej Izby Kontroli – instytucji konstytucyjnej, która jest powołana między innymi do kontrolowania takich instytucji jak CBA? Pytanie jest zasadnicze i fundamentalne – czy polskie państwo ma służby, czy służby mają państwo?”

Kmicic z chesterfieldem

Przez kilka dni zdominowała przestrzeń polityczną szefowa sztabu Dudy Jolanta Turczynowicz-Kieryłło.

Kobieta ładna, ale przysłowiowa blondynka, choć kolor włosów ma inny. Dlaczego? Nieciekawa intelektualnie, wątpię, czy dobra prawniczka i popełniająca błędy – zarówno logiczne (marny prawnik zatem) i kulturowe. Co świadczyłoby, iż nie odrobiła wykształcenia, na którym budujemy osobowość.

Dlaczego została szefową sztabu? To świadczyłoby, iż PiS nie ma żadnego zaplecza intelektualnego, nikt znaczny nie chce być na ich usługach.

Związać się z PiS to swego rodzaju wstyd. Dlatego tak marni politycy występują w tej partii i tak beznadziejni dziennikarze ich bronią.

Jeden z liderów Lotnej Brygady Opozycji Arkadiusz Szczurek udzielił wywiadu portalowi OKO.press, w którym to dokonuje rozdziału nienawiści i pogardy.

I należy się z nim zgodzić, iż do Dudy można mieć tylko pogardę, bo to mały człowiek, który nie broni Konstytucji, ale będąc na usługach Kaczyńskiego, będąc jego pachołkiem, łamie Konstytucję.

To w końcu Duda używa języka nienawiści…

View original post 663 słowa więcej

 

Duda, Szydło, Banaś

Wprawdzie wciąż nie padła data wyborów prezydenckich w przyszłym roku, jednak po raz kolejny wraca temat Beaty Szydło jako szefowej sztabu kandydata PiS na ten urząd, czyli Andrzeja Dudy. Szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski nie wykluczył, że europosłanka Beata Szydło znów poprowadzi – podobnie jak w 2015 r. – kampanię wyborczą Dudy.

– „Mocno trzymam kciuki za wybór szefowej sztabu Dudy. Będzie mogła osobiście spojrzeć w oczy tysiącom osób uczestniczącym w wigiliach organizowanych dla biednych i bezdomnych i powiedzieć „Im się te pieniądze po prostu należały!”. 65 tysiące należało się jej!” – skomentował na Twitterze poseł KO Michał Szczerba. Rzeczona kwota to oczywiście nagroda, którą przyznała sama sobie, kiedy była szefową rządu.

A internauci kpili: – „Do pary będzie pasował Banaś – jego wsparcie nieocenione”; – „Znowu zrobi się niebezpiecznie na drogach”; – „Może znowu zrobi objazd po fabrykach… no i raz na 5 lat trzeba pomalować jakąś szkołę”.

Przypominali też obietnice składane przez Dudę podczas poprzedniej kampanii: – „Czy to nie sztab Szydło wymyślił w 2015 propagandową, kłamliwą obietnicę, przez którą dzisiaj co prawda Adrian jest prezydentem, ale bez honoru – podniesienie kwoty wolnej od podatku, do końca 2016 roku, powyżej 8000 zł: „Jeśli bym tego nie zrobił, podam się do dymisji”???”.

Zakończmy przytoczeniem dowcipu jednego z internautów: – „Wsiada B. Szydło do taksówki. – Szybko do ministerstwa proszę! – Którego? – Obojętne, wszędzie jestem potrzebna”.

Kmicic z chesterfieldem

Wybitny konstytucjonalista prof. Tomasz Tadeusz Koncewicz pisze o zaletach obowiązującej konstytucji, gdyby ją zmieniono, to tylko na gorsze w obecnej sytuacji politycznej.

Za Konstytucją z 1997 roku warto codziennie oddawać swój głos i ją praktykować. Musimy pamiętać, że ta Konstytucja nam Polakom się po prostu udała. Nie dajmy sobie wmówić, że jest inaczej.

Cały tekst prof. Koncewicza tutaj >>>

Kapitalny esej Piotra Gajdzińskiego o politycznym gangsterze, o tym jak w Polsce instalowany jest zamordyzm.

Im większy polityczny gangster, tym głośniej krzyczy o patriotyzmie, godności, narodowych krzywdach i wrogach ojczyzny, próbujących za zagraniczne srebrniki zatrzymać marsz ku świetlanej przyszłości. Ta retoryka w sprzyjających okolicznościach jest skuteczna, bo duże grupy społeczne zawsze czują się obdarte z godności, zlekceważone i skrzywdzone. Wystarczy tylko podpalić ogień

Esej Gajdzińskiego tutaj >>>

Politycy niemal wszystkich niemieckich partii krytycznie oceniają przyjętą w Polsce nową ustawę dyscyplinującą sędziów i domagają się od Brukseli wyciągnięcia konsekwencji.

Cały news o izolowaniu Polski pisowskiej od unijnych pieniędzy. Nie…

View original post 105 słów więcej

 

Tusk do PiS o sądownictwie, które jest im potrzebne, aby bezkarnie kraść

Donald Tusk ewidentnie nawiązuje do zmian proponowanych przez rząd PiS w sądownictwie.

Sąd Najwyższy wydał dzisiaj oświadczenie, w którym komentuje ustawę wniesioną do Sejmu przez PiS:

„Co znamienne, opiniowany projekt został ogłoszony na stronach Sejmu w nocy z 12 na 13 grudnia 2019 r. Nie tylko jednak data jego zgłoszenia nawiązuje do najbardziej niechlubnych kart polskiej historii. Filozofia opiniowanego przedłożenia wpisuje się bowiem w logikę, jaką kierowano się przy wprowadzaniu stanu wojennego. Ówczesny ustawodawca mimo oczywistej sprzeczności dekretu Rady Państwa z dnia 12 grudnia 1981 r. o stanie wojennym z Konstytucją PRL, również oczekiwał od polskich sędziów ślepego posłuszeństwa treści przepisów zrównanych mocą z ustawą”.

„Ewidentnym celem projektu jest także doprowadzenie do obsadzenia urzędu I prezesa SN przez urzędującego Prezydenta RP, na wypadek, gdyby przegrał on wybory prezydenckie w 2020 r. Obsadzenie odpowiednią osobą funkcji I prezesa pozwoliłby na przejęcie, przynajmniej wizerunkowej kontroli nad Sądem Najwyższym oraz, co ważniejsze, realnej kontroli nad Trybunałem Stanu”. 

„Nie żyjemy i nie chcemy żyć, jako wolni obywatele dumnej Rzeczypospolitej, w państwie autorytarnym; proszę, aby ostatecznie zaniechać nienawiści do sędziów i sądów jako broni w walce o władzę”.

– Opinia Sądu Najwyższego jest miażdżąca dla przygotowanego przez PiS projektu. Pada w niej wiele ostrych, ale i trafnych opinii. Ja ocenię tę ustawę jeszcze dosadniej: po uchwaleniu tej ustawy sędziowie zostaną sprowadzeni do roli chłopów pańszczyźnianych w PiS-owskim folwarku – wypowiada się posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Aneta Mościcka (dziennikarka): Według Sądu Najwyższego projekt PiS ma wymusić na sędziach niestosowanie prawa UE i doprowadzenie do obsadzenia przez Dudę funkcji I prezesa SN, który jest jednocześnie przewodniczącym Trybunału Stanu. To prawda, Duda chce sobie zapewnić bezkarność na wypadek, gdyby przegrał”.

Prof. Marcin Matczak (Uniwersytet Warszawski): Polska zawiera umowę – z Unią Europejską – i zgadza się, że w razie sporu będzie tę umowę interpretował niezależny sąd – TSUE. Jak jest spór, PiS mówi, że ta interpretacja mu nie odpowiada, że on się tak nie bawi i że będzie sobie tę umowę interpretował sam – przez kontrolowany politycznie TK. Nie ma konfliktu między prawem UE a polską Konstytucją. Nasz TK, kiedy był jeszcze niezależny, stwierdził zgodność traktatów UE z Konstytucją, w tym zgodność z Nią przepisów o kompetencjach TSUE. Te wyroki wiążą PiS, niech więc nie prowadzi propagandy, że musi bronić Konstytucji”.

Kmicic z chesterfieldem

Prezes NIK nie zasypia gruszek w popiele… Jak donosi RMF FM, Marian Banaś właśnie znowelizował zarządzenie dotyczące kompetencji nowych wiceprezesów NIK podczas zastępowania go w obowiązkach.

A tymi nowymi zastępcami Banasia są – przypomnijmy – byli posłowie PiS Tadeusz Dziuba i Marek Opioła. Nazwisko Dziuby pojawiło się na dymisji Banasia, której prezes NIK nie chciał podpisać. A więcej na ten temat w naszym artykule „Znikająca dymisja! Czy Witek odesłała pismo Banasia?”

Wracając do zarządzenia wydanego przez Banasia, jego obecni zastępcy nie będą mogli wiele zrobić podczas ewentualnej nieobecności prezesa NIK.  Nie mogą np. modyfikować upoważnień udzielonych przez prezesa NIK ani zmieniać struktury instytucji.

Poza tym wiceprezesi NIK nie mają też niemal żadnych uprawnień w kwestiach personalnych. Jak to określił w rozporządzeniu Banaś, nie mogą samodzielnie decydować w sprawach „nawiązywania, zmiany lub rozwiązywania stosunku pracy z pracownikami NIK”. Nie wprowadzą więc swoich ludzi do urzędu.

A przecież nie dalej jak w…

View original post 1 122 słowa więcej