Myśleli, że usmiech oznacza słabość….
>>>>>
Takie sobie fijołki
Wraca sprawa inwigilowania Krzysztofa Brejzy przy użyciu Pegasusa. “Gazeta Wyborcza” ujawnia, kto miał podpisać się pod wnioskiem o objęcie senatora Platformy Obywatelskiej nadzorem. Chodzi o zaufanych ludzi Zbigniewa Ziobry, w tym o obecnego sędziego Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego.
Ludzie mają pomysły: zestaw ewakuacyjny dla Kaczyńskiego.
Nic dodać nic ująć.
Chyba my wszyscy musimy Dudę uczyć, sam niczego nie pojmie.
Żródło:
https://web.archive.org/web/20091003151441/http://piersi-blondynki.blog.onet.pl/
Wstyd to za mało żeby nie powiedzieć nic . W tym przypadku PO powinna złożyć wniosek do prokuratury o jawne oszczerstwo i manipulację słowami Donalda Tuska dokonane przez TVP . Sam Donald Tusk powinien z powództwa cywilnego zażądać odszkodowania od prowadzącego za szkody moralne.
Komisja Europejska chce kary dla Polski w związku z niedostawaniem się polskiego rządu do orzeczenia TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej.
– Izba Dyscyplinarna wciąż wyznacza terminy rozpraw i nie przestrzega nakazu TSUE – napisała w oświadczeniu komisarz unijna Vera Jourova.
„Żadne pieniądze Polsce nie zostaną zabrane, bo Unia Europejska do tego nie ma prawa” – zapewniał w TOK FM Piotr Kaleta. Pouczał też posłankę opozycji, że wyraziła się niegrzecznie wobec Kaczyńskiego, bo wspomniała o nim tylko z nazwiska.
Kaczyński i Morawiecki w ogóle zniszczyli politykę…
Władysław Kosiniak-Kamysz jak mantrę powtarza, że żadnej koalicji jego partii z PiSem nie będzie. W trakcie dzisiejszej rozmowy na antenie RMF FM Marek Sawicki został zapytany o możliwość podjęcia przez PSL rozmów ze Zjednoczoną Prawicą w kwestii wyboru RPO i szefa IPN.
Przedstawiciel ludowców odpowiedział: „Może się pan rozczaruje, ale ja prowadzę takie rozmowy, także w imieniu prezesa Władysława Kosiniaka-Kamysza z różnymi politykami PiS, żeby dogadać się w tych dwóch sprawach i w sprawie także unijnej”.
Następnie Sawicki dodał: „Dzisiaj premier Mateusz Morawiecki nie musi być zakładnikiem radykała Zbigniewa Ziobry i Solidarnej Polski, i w tej sprawie jesteśmy gotowi rozmawiać”.
Prowadzący rozmowę Robert Mazurek chciał się dowiedzieć na czym polega to „wyciagnięcie ręki” w stronę PiS. „Przede wszystkim jeszcze raz mówię – inny tryb wyboru tych dwóch funkcji, a więc Rzecznika Praw Obywatelskich i szefa Instytutu Pamięci Narodowej i możemy o tym rozmawiać”- odpowiedział Sawicki.
Ten wątek rozmowy polityk PSL-u zakończył stwierdzeniem: „Ale przede wszystkim także rezygnacja z radykalnego stanowiska w sprawie budżetu Unii Europejskiej”.
Stwierdzenie, że PSL jest partią obrotową znajduje niniejszym swoje potwierdzenie także i teraz.
Wielki szacunek za to dla Barbary Nowackiej. Wygląda na to, że dla PiS wielkim problemem jest fakt, że na marszach jest tak wiele kamer, fotoreporterów i wolnych mediów, które mogą pokazać z bliska, co się stało z Barbarą Nowacką i jak ją potraktowano, a także jak traktowani są inni. Mam też informacje, że kierownictwo policji ma opinię prawną, która wskazuje na to, że policjant, który psiknął z bardzo bliska Nowackiej w twarz, przekroczył uprawnienia. Ta sprawa jest nie do obrony, a
Trzysta jeden pogrzebów.
Przez ostatnie 24 godziny na COVID-19 zmarło 301 osób.
DR JACEK KUCHARCZYK: To naprawdę sensacyjny wynik, pokazujący głęboki kryzys rządów Kaczyńskiego. Nie pamiętam drugiego tak szybkiego spadku poparcie dla tej władzy. Dotychczas masowe protesty (np. w obronie Sądu Najwyższego) nie osłabiały poparcia dla PiS.
To, co robi Kaczyński, to całkowite porzucenie pozorów demokratycznego sprawowania władzy. Mówienie, że Kościół jest w niebezpieczeństwie i trzeba go bronić, szczucie na protestujące kobiety to metoda rządzenia przypominająca podpalanie Reichstagu. Wówczas rozprawa z przeciwnikami władzy nastąpiła w obronie narodu niemieckiego, teraz Kaczyński wzywa do obrony narodu polskiego.
Teraz Kaczyński znowu sięga po sprawdzone metody, tym bardziej, im silniejszy jest opór społeczny. Kaczyński ma instrumenty w postaci kiboli albo „armii Boga”, których łatwo wysłać, a potem nie brać za to odpowiedzialności.
Głównym hasłem obecnego protestu jest „wypierdalać”. Krótko i konkretnie. Tu nie ma przestrzeni na dialog, kompromis, dogadywanie się. „Wypierdalać” znaczy wypierdalać, a nie „porozmawiajmy”. Protestujący uważają – i słusznie – że rozmawiać nie ma z kim i nie ma o czym. Władza pokazała, że potrafi tylko szkodzić.
Marta Lempart w imieniu Strajku Kobiet przedstawiła we wtorek 27 października na konferencji prasowej „obywatelskie postulaty zebrane od ludzi”. Nie dotyczyły tylko aborcji („Chcemy pełni praw kobiet, legalnej aborcji, edukacji seksualnej, antykoncepcji”), ale m.in. przywrócenia praworządności.
„Po pierwsze, życzymy sobie, żeby oświadczenie pani Przyłębskiej było traktowane jako oświadczenie pani Przyłębskiej, a nie jak wyrok.
Po drugie, życzymy sobie prawdziwego Trybunału Konstytucyjnego, a nie jakiegoś czegoś, w czym zasiadają osoby nieuprawnione.
Po trzecie, życzymy sobie Sądu Najwyższego, który nie będzie się składał w części z funkcjonariuszy PiS, którzy robią to, co im każe prezes.
I po czwarte, chcemy prawdziwego Rzecznika Praw Obywatelskich, który dalej będzie walczył o nasze prawa”.
Głównym hasłem obecnego protestu jest „wypierdalać”. Krótko i konkretnie. Tu nie ma przestrzeni na dialog, kompromis, dogadywanie się. „Wypierdalać” znaczy wypierdalać, a nie „porozmawiajmy”. Protestujący uważają – i słusznie – że rozmawiać nie ma z kim i nie ma o czym. Władza pokazała, że potrafi tylko szkodzić.
Cynizm Lenina wyzierający z dokumentów WKP(b) po prostu poraża. W 1921 roku Lenin sztucznie wywołał pierwszą wielką falę głodu. Wspierany przez Cerkiew Ogólnorosyjski Komitet Pomocy Głodującym apelował do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i innych organizacji. Wystąpił też z apelem do Lenina.
By nie dopuścić do przyjęcia pierwszych statków z zaopatrzeniem wysłanych przez organizacje amerykańskie, Lenin postanowił rozwiązać komitet.
„Proponuję – pisał Lenin – rozwiązać komitet jeszcze dziś, w piątek 26 sierpnia. Aresztować Propokowicza za wywrotowe wypowiedzi i trzymać przez 3 miesiące w więzieniu. Natychmiast, nawet dziś, usunąć z Moskwy pozostałych członków komitetu. Jutro opublikujemy w pięciu linijkach krótki i suchy komunikat rządowy: Komitet rozwiązano za odmowę współpracy. Przekazać do dzienników dyrektywy w sprawie rozpoczęcia od jutra nieprzebierających w środkach ataków na ludzi z komitetu. Ośmieszać ich wszystkimi sposobami i poniewierać przez dwa miesiące przynajmniej raz w tygodniu”.
Wkrótce ukazują się artykuły: „Nie można bawić się głodem!” („Prawda”, 30 sierpnia 1921), „Spekulanci na głodzie!” („Komunisticzeskij Trud”, 31 sierpnia 1921), „Komitet Pomocy… Kontrrewolucji!” („Izwiestia”, 30 sierpnia 1921).
A oto fragment wspomnień jednego z przyjaciół Lenina: „Włodzimierz Iljicz Ulianow miał odwagę otwarcie oświadczyć, iż głód niesie wiele konsekwencji pozytywnych. Niszcząc przestarzałą gospodarkę chłopską – tłumaczył – głód przybliża nas obiektywnie do socjalizmu”.
Głód narastał. Wiosną następnego roku Lenin pisał: „(…) W chwili gdy tyle zagłodzonych istot żywi się ludzkim mięsem, gdy drogi usłane są setkami, tysiącami trupów, teraz i tylko teraz możemy (…) skonfiskować majątek Cerkwi ze straszną, bezlitosną energią. (…) Możemy w ten sposób zdobyć skarb wartości miliardów rubli w złocie” (list do Biura Politycznego z 19 marca 1922 r). Dopiero teraz wyszło na jaw, po co rozpętano głód.
TVP już dostała dyrektywę: na ulicę wyszły „lesbijki i prostytutki”, to jest atak na wiarę, na „cywilizację życia”, władza stanęła po stronie „ochrony życia”.
Przypadkiem? Nie sądzę.
Ciekaw jestem, kiedy historycy ujawnią list Kaczyńskiego do Nawiedzonej Julii, podobny do przytoczonego listu Lenina? Wyobraźmy sobie np.: „W chwili gdy tyle schorowanych istot umiera bez pomocy… możemy zagarnąć… możemy w ten sposób zdobyć…”. Sorry, ja sobie tylko wyobrażam.
„New York Times” o polskim sędzi Igorze Tuleyi.
Polska nie tylko została zdegradowana w Unii Europejskiej, ale stała się śmiesznym groteskowym państwem z armią, która zostałaby w pył rozniesionna, gdyby Putin rozpoczął agresję.
A Putin tylko czeka na okazję, gdy zostaniemy wypchnięci z Unii Europejskiej. PiS to najwierniejszy sojusznik Rosji, lepszy w dziele zdrady niż Targowica, która miała identyczny idiom ideowy: konserwatywny populizm w sojuszu z klerem.
„W 2018 MON dokonał renowacji ponad 15 tysięcy stalowych hełmów (wz. 67/75). Naprawiono „zabytkowe” hełmy stalowe z PRL, bo w opinii MON są tańsze w przechowaniu od nowoczesnych kompozytowych” – napisał na Twitterze senator KO Krzysztof Brejza. Dołączył odpowiedź z resortu obrony na jego wystąpienie.
Z pisma z MON wynika, że renowacji poddano 15 380 hełmów stalowych. – „Średni koszt naprawy jednego egzemplarza wynosi 70 zł” – czytamy w piśmie resortu. Jak łatwo policzyć kosztowało to 1 076 600 zł!
„Proce też są tańsze w przechowywaniu od karabinów, więc wkrótce…”; – „Czyli dowcipy o…
View original post 595 słów więcej
Musimy sobie uzmysłowić, kim jest Jarosław Kaczyński, który chowa się za tabunem ochroniarzy.
Przede wszystkim to tchórz, a jaki w związku z tym jest mściwy. Jego brat to był dupek, który sprawił katastrofę smoleńską (96 osób poszło do piachu). Ten tchórz do piachu chce posłać naszą niepodległość.
Umiejętność „pracy pod presją czasu” to jedna z cech bardzo poszukiwanych w czasie rekrutacji nowych pracowników. Również z takim wyzwaniem musiał wczoraj zmierzyć się kandydat na „emerytowanego zbawcę narodu”.
„Mam mało czasu, bo jakiś heavy metal nas goni” – stwierdził zwykły poseł na wstępie spotkania, zorganizowanego w Energetycznym Centrum Kultury w Sosnowcu, gdzie wieczorem Jazz Klub Komin zaplanował występ zespołu heavymetalowego.
Być może to właśnie praca w stresie i presja czasu sprawiły, że „naczelnik” wzniósł się wczoraj na wyżyny kreatywności. Na pierwszy ogień oczywiście poszły elity. Prezes PiS był łaskaw stwierdzić, że „W niszczeniu polskiej reputacji brały udział polskie elity z poparciem władzy” ale na szczęście „Nowa polska elita władzy nie pracuje już dla naszych wrogów. A ci, którzy pracują są napiętnowani i będą piętnowani dalej”. Nie wiadomo dokładnie co miał na myśli Kaczyński wypowiadając te słowa, ale wyobraźnia podsuwa najczarniejsze scenariusze wraz ze znakowaniem złych elit, na podobieństwo znakowania bydła gorącym żelazem, rodem z amerykańskich westernów.
Dalej już było z górki a prezes poruszył swój ulubiony wątek, czyli człowieka który „chciał być dużym misiem w Europie”. To właśnie przez ambicje Donalda Tuska cała zagraniczna polityka była podporządkowana przymilaniu się Unii Europejskiej, a żeby zachować symetrię, pokazywaliśmy miękkie podbrzusze jeszcze większemu misiowi na wschodzie.
No ale to już wszystko szczęśliwie przeminęło. Polska armia jest rozbudowywana, a jakby co to są jeszcze przecież w Polsce Amerykanie. Powstał terminal gazowy więc nie będziemy kupować ze Wschodu ropy i gazu po zawyżonych cenach, a jeśli już to po uczciwych… tak jak np. węgiel, który jak często słyszymy „jest gwarantem naszego bezpieczeństwa energetycznego”.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe stwierdzenia „bez kozery” możemy stwierdzić, że praca w stresie i pod presją czasu wzmaga kreatywność „naczelnika” i spełnia on wszelkie kryteria by zostać „emerytowanym zbawcą narodu”. Cbdu!
Kaczyński odchodzi, a przed odejściem chce zaspokoić swój polityczny sadyzm.
To jeden z wielu komentarzy po debacie wyborczej w TVN 24. Wzięli w niej udział Marcin Horała z PiS, Izabela Leszczyna z Koalicji Obywatelskiej, Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL, lider Lewicy Razem Adrian Zandberg oraz Krzysztof Bosak z Konfederacji.
Horała w ostatniej chwili zastąpił wyznaczonego przez PiS do udziału w tej debacie Jacka Sasina: „Pierdyknęło” rzekł w debacie wyborczej wicepremier J. Sasin – „Nowe elyty…”. Niewiele brakowało, a nikt z PiS nie pojawiłby się w studiu TVN, o czym przebąkiwał wicerzecznik partii Radosław Fogiel.
W trakcie wczorajszej debaty Horała skarżył się, że pozostali uczestnicy mieli… więcej czasu niż on. – „Jedno w PiS jest stałe i niezmienne: narracja oparta na kłamstwie”; – „I prawie płacze, że tak się wszyscy uwzięli na niego. No cóż, warunki cieplarniane dla PiS tylko w TVP”; – „Biedak przyszedł do niezależnej telewizji i okazało się, że musi odpowiadać na konkretne pytania, a nie bajki…
View original post 1 781 słów więcej