Pomnik Jarosława Kaczyńskiego, bo mu się należy, jak Przemysławowi Gosiewskiemu. Polska dziwolągiem

Kaczyński, jest tak ubóstwiany przez partyjnych wyznawców za pieniądze i stanowiska, które się im należą, że wkrótce będą go nazywać: „Bóstwo, Prezes Kaczyński”.

Niemożliwe? A bycie biskupem, Głodziem, sługą Jezusa miłosiernego i poniżanie ludzi jest możliwe? Taki człowiek nie nadaje się na Człowieka, a poucza o człowieczeństwie. Przyzwyczailiśmy się, przecież biskupi nie są kobietami, mimo to pouczają kobiety, jak współżyć i rodzić.

Sarah Silrveman, amerykańska stendaperka (spalszczam), szuka na widowni facetów wierzących w boga, takiego z religią, nieduchowe huju muju. Podczas jej występu, rejestrowanego przez Netflix, zgłosił się protestant. Zapytała, czy pozwoliłby swojemu bogu spuścić się mu w usta. 80% pytanych protestuje. Silverman udowadnia, że akceptują gorsze świństwa, np. zabicie syna pierworodnego przez Abrahama, wojny itd. Ale nie o to chodzi.

Jeżeli dorosły człowiek wierzy, że bóg, obojętnie jakiego wyznania, może się na niego spuścić, a więc jest facetem (w co u nas wierzy chyba 90% populacji) to nic dziwnego, że Głódź może być szanowanym biskupem. Przeprosił księży, będących przez niego na skraju samobójstwa i pewnie ofiary syndromu post traumatycznego. Cóż, chrześcijaństwo od początku miało swoich męczenników. Z braku rzymskich cesarzy, bezrobotnych lwów w Polsce, opatrzność wybiera na oprawców biskupów i wszystko zostaje w domu, bożym. Familiarnie – usprawiedliwiają patologię teolodzy.
W konsekwencji minister edukacji woli, żeby uczniowie, zamiast świętować tęczowy piątek, poszli na groby bohaterów mordowanych za Polskę.

Podmienić LGTB walczących o życie w wolności, na poległych w walce o wolność.

Że mini – ster jeszcze nie wymyślił czczenia tych, którzy bohatersko nie zostali gejami, lesbijkami, trans gender. Ale to kwestia przyszłości.

Pomnika poległych od smogu i wiedzy. Uświadamianie zabija ducha narodu, jakby polska wyjątkowość polegała na byciu idiotą Europy.

Artur Zawisza popierający Konfederację, całym swoim intelektem i autorytetem Polakoholika, jest pozbawiony prawa jazdy za jazdę po pijaku. Co nie przeszkadza mu, gdy jednego dnia został 2 razy złapany przez policję (potrącił rowerzystkę rano, a wieczorem nadal prowadził wóz) stwierdzić: „Nieszczęścia chodzą parami”. Po pierwsze, w jego przypadku, nie chodzą, tylko jeżdżą. Po drugie nie parami, tylko całą Konfederacją.

Prezesi, biskupi, politycy. W normalnym kraju bohaterzy, ale stand-upu, u nas Polski.

Maria Nurowska wypowiedziała się na temat polityki prowadzonej przez Jarosława Kaczyńskiego w kontekście opinii, jakie można przeczytać na temat lider PiS i Polski w prasie zagranicznej.

Nurowska przytoczyła słowa z gazety „New York Times” która w 2018 r. pisała o Kaczyńskim, że znajduje się w szponach bólu, zemsty i paranoi oraz że śmierć brata jest głównym czynnikiem kierującym Jarosławem Kaczyńskim w jego misji przekształcania narodu.

W Kielcach odbyło się uroczyste odsłonięcie pomnika Przemysława Gosiewskiego (polityk PiS zginął w katastrofie smoleńskiej).

Do Kielc zjechali prominentni politycy PiS; premier Mateusz Morawiecki, Beata Szydło, Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

– Przemysław Gosiewski był niezwykłym człowiekiem. Działał zawsze w kierunku, który służył Polsce. Podjął trudną walkę z system postkomunistycznym. Bez niego ta walka nie mogłaby się udać. Śp. Przemysław Gosiewski był człowiekiem utalentowanym, pracowitym, umiał przełamywać wszelkie przeszkody. Jego zasługi były nieporównywalne, budował aktywność rządu. Zmieniał Polskę swoją ciężką pracą. Nie cofał się przed niczym. (…) Bez Przemysława Gosiewskiego nasza organizacja nie byłaby taka prężna. Kiedy przejmował świętokrzyskie struktury, nie było tutaj nic. Był to bastion lewicy. Dwa tygodnie później była już spora grupka działaczy, później jeszcze większa. Do dziś nie wiem, jak to zrobił. Ale potem zrobił jeszcze więcej – wypowiadał się prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Marek Kuchciński (PiS): Przemek Gosiewski, polityk niezwykle skuteczny i bardzo pracowity. Miał dar zyskiwania ludzi do wspólnych spraw i czas dla każdego. Stwarzał świetną atmosferę w pracy całego zespołu współpracowników.

Reakcje internautów:

Sorry, ale cóż takiego Gosiewski zrobił, że aż pomnik?”.

Czy już każdy z PiS-u kto zginął pod Smoleńskiem ma pomnik?„.

Pomnik najdobitniej świadczy, że Putin nie zamachiwał się na Lecha, a na Przemysława. Antoni do roboty!

Sądząc po pomniku, to pewnie prezesik na swoim też będzie wysokim, smukłym i przystojnym – czy blondynem trudno powiedzieć, bo w brązie trudno oddać kolor”.

Kaczotaliban zawsze upamiętnia miernoty, które kiedyś były w polityce, stąd nic dziwnego, że Gosiewskiemu postawią pomnik, to debilizm na maxa, pewnie za dworzec PKP Włoszczowa, gdzie 1 raz w tygodniu przejedzie pociąg. ”Pomnik to człowiek i jego dokonania. Gosiewski zero dokonań.PiS ŻENADA”.

Więcej o III RP >>>

Dodaj komentarz