PiS, partia śmierci. Tak walczą z koronawirusem, że mamy w Europie największy wzrost zgonów

Trafne podsumowanie.

Więcej o kompromitującym wywiadzie Dudy >>>

Opinia o 20 latach Platformy Obywatelskiej >>>

Kaczyński postanowił jak najszybciej „domknąć system”, tak aby jego obozu nie mogły już odsunąć od władzy ani niezadowolenie społeczne z powodu konsekwencji pandemii, ani protesty uliczne, ani wybory. Kluczowym elementem „domykania systemu” jest ostateczne przyzwyczajenie Polaków, że w państwie PiS zamiast prawa rządzi siła, a naród jest już definitywnie podzielony na ludzi władzy i jej oportunistycznych klientów (którzy są ponad prawem) i na „wrogów” (którzy nie mają żadnych praw) – pisze Cezary Michalski. Polska polityka od zawsze żyje w rytmie kanibalizowania i bycia kanibalizowanym. Wszyscy, którzy mają nadzieję na ukształtowanie się w niej stabilnych instytucji oraz trwałych ideowych nurtów, nie mogą być na razie pewni, że doczekają się tych „dóbr rzadkich” od Szymona Hołowni.

Świetny esej Cezarego Michalskiego o populiźmie, który niszczy Polskę i demokrację >>>

 

Jedna myśl na temat “PiS, partia śmierci. Tak walczą z koronawirusem, że mamy w Europie największy wzrost zgonów

  1. Przyznasz iż te szczepienia są sprawą narodową?
    Jeśli już, to dlaczego nie zdecydowano na masowe szczepienia „żołnierzy pierwszej linii”bo jeśli „żołnierz’ jest zabezpieczony będzie mógł działać długo i skutecznie, a nie polegnie przy pierwszym pacjencie, który mimo zabezpieczeń, przekazał mu wirusa
    Wniosek
    Masowo i przed, winna być szczepiona cała służba zdrowia.Jeśli chcemy ją mieć sprawną i czynną
    Jeśli już szczepienia są sprawą narodową,to dlaczego zmuszono ludzi do stania w kolejkach, wiszenia na telefonach czy internecie.
    Czy nie dało się ale, to nie dało, instytucje zaopatrzone w te wszystkie atrybuty łączności a nawet „intranet” do tego celu wykorzystać?
    Przecież nasze przychodnie z lekarzami „pierwszego kontaktu” czy jak to się nazywa, mają nasze wszystkie dane zapisane w kartotekach i komputerach, gdzie są nasze „przebiegi” chorób, dane osobowe, pesele nr telefonów adresy a także adresy emaliowe.Itp itd
    Czy ci fachowcy, w oparciu o te dane i wiedzę, nie mogliby nawiązać kontakty z swoimi pacjentami.
    Fachowo decydując i doradzając /odradzając/ np szczepienie z uwagi na choroby współistniejące, a jeśli już to pod naszym ścisłym nadzorem .A pani panu doradzam !
    I tu informacja, o zapisie na listę, przekazaniu naszych danych do centrum szczepień, które rozdysponuje, zadecyduje, o czasie i miejscu stawienie się na szczepienia, lub do osób tego wymagających podeśle ekipę ze szczepionką.
    Czy to takie trudne do realizacji ??
    Osobom twierdzącym , iz służba zdrowia nie ma sprzętu by dowozić lub jechać do „szczepionkowcow „dedykuje relacje z manifestacji kobiet w Warszawie gdzie przy krawężnikach stało tysiące takich karetek, w policyjnych barwach, lub ich tylko 82 sztuki stojące /i pilnujące/ willi naszego ukochanego Prezesa.
    Uwierzcie ten sprzęt nadaje się także do przewozu ekipy szczepiącej, dowozu na szczepienia, zamiast wykorzystywany być do rozwożenia manifestujących kobiet w okolice Warszawy.
    Nasza „dobra zmiana” wolała to zwalić na łeb przeciętnego obywatela „suwerenem zwanym” bo wie iż w nim dalej drzemie „homosovietikus” i nie poskarży się nie powie „to sprawa państwowa?” niech wiec państwo stanie na głowie i uruchomi swoje służby! Tylko posłusznie stanie na mrozie w kolejce od 5 rano w tłumie innych kolejkowiczów by usłyszeć ze Jak na razie brak szczepionek i prosimy przyjść kiedy indziej lub uzyskać upragniony wpis /zapis/ na listę oczekujących A na kiedy A „ad kalendas grekas”
    Ciekawym czy zawiązano komitety kolejkowe /jak drzewiej/i cyklicznie wywołane są przez komitety kolejkowe nazwiska zapisanych.
    A już niektórzy się chwalą ze „zdołali się zapisać i to telefonicznie”ze „w czepku urodzeni” ze im się „udało” zapisać,co prawda tylko na listę, bez, jak na razie terminów.
    A mnie się przypomina, jak to zapisywałem się na listy do kolejki a to po pralkę po lodówkę Tak załatwiałem meble.Stałem w długiej kolejce po szynkę cytryny papier toaletowy i coś tam jeszcze gdy były braki „przejściowe na rynku”oczywiście.
    Słuszna jest lina naszej Partii i Rządu wraz z Premierem i Prezesem/czy tez na odwrót/ ze nam przypomnieli
    Jak to drzewiej bywało.Młodym to na nic, a my staruchy dziękujemy, albowiem łza się w oku kreci na wspomnienie jak to my młodzi i piękni,w takich kolejkach, staliśmy po wszystko.
    Przyjaźnie się nawiązywało i miłości tez.
    Szkoda tylko ze taki podeszły wiekiem kolejkowicz, dziś tylko załapać się może na covid od sąsiada,/sąsiadki/ o ile wcześniej nie przemarznie i odpłynie na chorobę współistniejąca czy inne zapalenie płuc.
    Mnie sie zaś zdaje iz motywem przewodnim tej/głeboko przemyślanej i bronionej jak niepodległości/ realizacji szczepień dla 80 latków i dalej, jest pytane „po cholerę toto żyje”
    Choc w tym „państwie z tektury” o myśl trudno.Jakakolwiek.A suweren w tym pomaga !

    Polubienie

Dodaj komentarz