Arcybiskup umniejsza przestępstwo pedofilii kleru

Hierarchowie katoliccy nie radzą sobie z oceną spustoszeń moralnych, jakie poczynili wśród swoich wiernych.

Pedofilia jest najcięższym grzechem, śmiertelnym. Arcybiskup Gänswein nie jest wyjątkiem, nie potrafi ustawić pedofilii w porządku amoralności katolickiej. Generalizuje podejrzenia o pedofilię swoich kolegów, tym samym umniejszając przestępstwa kleru w eseju pisanym z okazji świąt Bożego Narodzenia.

Więcej o wynurzeniach abp. Gänsweina >>>

Kmicic z chesterfieldem

Czym może zajmować się premier Polski, gdy w kraju prezydent obraża Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego? Gdy partia rządząca usiłuje zakneblować usta niepokornym sędziom? Gdy prezes NIK Marian Banaś spokojnie – mimo poważnych zarzutów – urzęduje sobie na stanowisku? Gdy w przyszłym roku rząd PiS zafunduje nam podwyżki m.in. prądu czy paliwa?

Otóż Mateusz Morawiecki uważa, że – jak sam obwieścił na swoim Facebooku – „najgorętszy spór ostatnich dni wcale nie dotyczy polityki czy sportu, ale stosunku Polaków do… majonezu”.

W dalszej części wpisu rozwodzi się nad zaletami i wadami różnych produkowanych w naszym kraju majonezów oraz musztardy. – „I mnie próbowano wciągnąć w ten gorący spór, ale mam w tej sprawie stanowisko odrębne” – napisał (w jego mniemaniu żartem) Morawiecki. Boki zrywać, prawda?

A to odrębne stanowisko brzmi: – „Otóż od lat robimy majonez własnoręcznie i przyznam, że w naszej rodzinie jest bardzo ceniony” – pochwalił się premier.

Internauci kpili…

View original post 418 słów więcej

 

Dodaj komentarz