Duda to tylko dudek. Na marginesie zniesienia wiz do USA

Polska dołączy do programu bezwizowego już od najbliższego poniedziałku. Radość ze zniesienia wiz do USA to jedno, ale nie pierwszy już raz prezydent Andrzej Duda, wraz ze swoim kancelaryjnym otoczeniem zademonstrowali światu brak dyplomatycznego wyczucia. Tym razem – Duda wystąpił na konferencji prasowej z ambasadorką USA Georgette Mosbacher, jakby była ona … głową państwa.

Wizy zostaną zniesione 11 listopada – poinformował w środę prezydent Andrzej Duda, dziękując Donaldowi Trumpowi i Georgette Mosbacher, ambasadorce USA w Polsce. Pojawił się też na specjalnej konferencji z udziałem tej drugiej – przed kamerami on i Mosbacher stoją jak równy z równym za ustawionymi obok siebie pulpitami z polskim godłem i flagą USA.

Zdaniem eksperta ds. protokołu dyplomatycznego dr Janusza Sibory prezydent strzelił gafę. Taki układ to rażące złamanie zasad dyplomacji. – Po pierwsze głowa państwa może urządzać konferencję tylko z głową państwa lub – w pewnych sytuacjach – z premierem. Czyli możemy zobaczyć niewątpliwie zdjęcie Theresy May czy kanclerz Angeli Merkel z Donaldem Trumpem. Pomijam sytuację prezydent-prezydent, to jest niekwestionowalne. Natomiast nie zobaczymy takich zdjęć, żeby Trump urządził sobie konferencję prasową z ambasadorem – mówi ekspert dziennikarzom „Faktu”. – To zdjęcie i ten sposób prowadzenia konferencji ja odbieram jako uszczerbek dla majestatu państwa, bo prezydent reprezentuje majestat Rzeczypospolitej. I to jest zapisane w konstytucji – dodaje.

W jaki sposób należało poprawne zorganizować wspomnianą konferencję prasową? Zdaniem Sibory Mosbacher powinien towarzyszyć na konferencji stosowny odpowiednik z kancelarii prezydenta, np. prezydencki minister albo ambasador MSZ tej samej rangi. Natomiast prezydent mógłby być tam obecny i na przykład wygłosić oświadczenie, wyjaśnia Sibora.

Przypomnijmy: podobną pod względem znaczenia gafą dokumentuje słynna fotografia, na której Andrzej Duda – podczas wspólnego podpisywania dokumentów – stoi obok siedzącego przy biurku Donalda Trumpa. Wyszło śmiesznie. A można było inaczej. – Dzień czy dwa później Izrael podpisywał podobne dokumenty i tam było wszystko zorganizowane protokolarnie. Trzy osoby przy stole, były tabliczki: Izrael, Stany Zjednoczone. Widać, że można to było zorganizować. Ale nie wyciągnięto z tego nauki – przypomniał dr Janusz Sibora.

Tworzy nam się literatura polityczna z groteskowym zacięciem latrynowym: „Kaczyński i jego smrody”.

Kmicic z chesterfieldem

„Jarosław Kaczyński lubi oglądać rodeo i takie rodeo zrobił w Polsce: Macierewicz w Sejmie, a Pawłowicz i Piotrowicz w TK. Pani Pawłowicz jest czynnym, frontowym politykiem i przez ostatnie 4 lata pokazywała nam, jaki ma stosunek do prawa, obywateli, Konstytucji czy koleżanek i kolegów z Sejmu” – powiedział europoseł PO Bartosz Arłukowicz w TVN24.

Według Arłukowicza na tym ma polegać zapowiedziana przez prezesa PiS wymiana elit. – „To jest elita zbudowana przez Jarosława Kaczyńskiego: p. poseł Pawłowicz, wypowiadająca różne straszne słowa, Piotrowicz, prokurator PRL w TK, wcześniej dewastujący polski system prawny i Macierewicz, który skłócił miliony Polaków” – stwierdził.

Przewiduje, że Jarosław Gowin i inni posłowie jego ugrupowania poprą kandydatury Pawłowicz i Piotrowicza do TK. – „Pan Jarosław Gowin wielokrotnie pokazał nam wszystkim, że jest człowiekiem, który z całą pewnością może trafić do podręczników ortopedii, gdyż tak ma giętki kręgosłup. Najpierw mówi, że coś mu się nie podoba, a potem…

View original post 4 116 słów więcej

 

Dodaj komentarz