Koza Kaczyńskiego i zwycięstwo opozycji w Senacie. Małgorzata Kidawa-Błońska na prezydenta

Wydaje się, że w tej chwili mamy problem z głowy i dwie, tak kontrowersyjne kandydatury do TK, będą musiały jednak poczekać. Okazało się bowiem, iż posłowie PiS nieco się pospieszyli wskazując panią Pawłowicz i pana Piotrowicza jako kandydatów do Trybunału. Jak wynika z ustawy, nowych sędziów do tej instytucji powinni wskazać posłowie nowej kadencji Sejmu.

Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka tłumaczy, że zgodnie z regulaminem, należy wskazać kandydatów na miejsce odchodzących sędziów maksymalnie 30 dni przed końcem ich kadencji, jednak w tym przypadku marszałek Witek nieco się pospieszyła i już powiadomiono posłów, że to parlamentarzyści nowego Sejmu rozpoczną od początku prace nad wyborem sędziów TK.

Nowo wybrany marszałek ogłosi nowy termin zgłaszania kandydatów do TK i to wówczas rozpocznie się cała procedura wyboru trzech sędziów. Ciekawe, czy i tym razem posłowie PiS postawią na Pawłowicz, Piotrowicza i Chojnę – Duch. A może się opamiętają i zrozumieją, że jednak warto, by do TK nie dostali się ludzie, tak skompromitowani nie tylko czarnymi kartami w życiorysie, ale również dotychczasową działalnością, opartą wielokrotnie na arogancji, bucie, agresji i niekompetencji?

Tym bardziej, że nawet koalicjant PiS nie jest zachwycony tymi kandydaturami. Jak mówi jeden z ludzi Gowina, Marcin Ociepa, wiceprezes Porozumienia, „Nie jestem ich entuzjastą, natomiast będziemy słuchać argumentów naszego koalicjanta”.

O sprawie nie chce się wypowiadać za bardzo rzecznik prezydenta Dudy. Mówi tylko, że prezydentowi zależy ogromnie, by „autorytet TK wzrastał”, ale czy to oznacza, że nie przyjmie on ślubowania od kandydatów, za którymi już dzisiaj optuje PiS? Myślę, że naiwnością byłoby w to uwierzyć, bo przecież Andrzej Duda jest prezydentem przede wszystkim prezesa i swojej partii.

Czas więc pokaże, czy PiS się opamięta, jednak warto w tym wszystkim pamiętać o jednym. Od czasu przejęcia TK przez partię rządzącą nie można już tej instytucji traktować jako niezależnej. Przecież już TK stracił resztki swego autorytetu, stracił już całkowicie swoją wiarygodność i stał się tylko kolejną atrapą… niczym więcej. Kolejni sędziowie z nadania PiS, niezależnie kim będą, tylko ten stan utrwalą. Tak więc, czy warto ekscytować się tym tematem?

To już oficjalne. Kandydatem na marszałka Senatu opozycji jest Tomasz Grodzki. Liderzy Koalicji Obywatelskiej, PSL i Lewicy przedstawili też swoich kandydatów na wicemarszałków.

– Polskie Stronnictwo Ludowe, Lewica, Koalicja Obywatelska ustaliły zasady powołania prezydium Senatu. Te rozmowy przypominały mi najlepsze czasy Koalicji Europejskiej, mieliśmy różne spojrzenia – powiedział Grzegorz Schetyna.

Opozycja oficjalnie ogłosiła kandydatów na marszałka i wicemarszałków

Jak poinformował, kandydatem PO na marszałka Senatu jest Tomasz Grodzki. Schetyna podkreślał, że senator poinformował o „próbach korupcji politycznej” ze strony PiS. Kandydatem na wicemarszałka jest Bogdan Borusewicz. Włodzimierz Czarzasty na konferencji poinformował, że kandydatką na wicemarszałka jest Gabriela Morawska-Stanecka.

– Nie będzie to izba zadymy, będziemy stać na straży tego – powiedział na konferencji Kosiniak-Kamysz. – Nie zgodzilibyśmy się na kandydata, który byłby mocno partyjny. Pan senator Grodzki spełnił warunki, jakie postawiliśmy – dodał.

Wspólnym kandydatem na stanowisko marszałka Senatu jest prof. Tomasz Grodzki – Senator RP z Platformy Obywatelskiej

Czarzasty: Wydaje nam się, że kałuże wyschły

Rekomendacja PSL na wicemarszałka Senatu wciąż stoi pod znakiem zapytania. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że będzie to Michał Kamiński. Kosiniak-Kamysz wyjaśnił, że nazwiska na kandydatów do prezydiów Sejmu i Senatu zostaną podane po posiedzeniu klubu PSL we wtorek. – U nas decyduje cała koalicja – powiedział.

Oficjalnie ogłoszone rekomendacje opozycji do prezydium pokrywają się z naszymi ustaleniami.

Schetyna poinformował, że spotka się dziś z senatorami niezależnymi, których poinformuje o rekomendacjach opozycji.

– Wydaje nam się, że po stronie demokratycznej wszystkie kałuże już wyschły – skomentował uszczypliwie Czarzasty.

>>>

Syfilityczne wartości, które przyświecają PiS i jego sojusznikowi Kk.

Kmicic z chesterfieldem

Posłowie KO zaapelowali do prezydenta, aby ten zmienił swoją decyzję i wyznaczył kogoś innego na stanowisko marszałka seniora niż Antoniego Macierewicza. – Wierzę w to, że prezydent Duda, kierując się zgodą w Sejmie i odpowiedzialnością za polską demokrację, tę decyzję zmieni – tłumaczył wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak. Podobne pismo do prezydenta złożyła też Lewica.

Jest czas na zmianę decyzji

Posłowie Koalicji Obywatelskiej wysłali do prezydenta specjalne pismo w sprawie Antoniego Macierewicza, który ma w nowym Sejmie pełnić rolę marszałka seniora.

– Ma pan kolejny raz szansę być prezydentem nie tylko jednej partii, ale wszystkich Polaków. Do tego wymagana jest zmiana tej decyzji. Nie może być tak, że człowiek, który w ostatnich latach szkodzi polskiej racji stanu, jest nominowany na takie stanowisko – mówił Marcin Kerwiński.

Wiele powodów, aby decyzję zmienić

W obszernym, 3-stronicowym piśmie posłowie opozycji argumentują, dlaczego były szef MON nie powinien piastować tej funkcji.

Posłowie przypominają w nim niejasne powiązania Antoniego Macierewicza z obcymi służbami, miliony wydane na komisję smoleńską i budowanie kapitału politycznego na kłamstwie smoleńskim, a także demolowanie polskiej armii.

– Antoni Macierewicz kłamał z mównicy sejmowej o rzekomych “mistralach za dolara”, a teraz…

View original post 1 533 słowa więcej

 

Dodaj komentarz